Pomysł na to, żeby zarażać pasją i aktywnością fizyczną powstał 3 lata temu. Od września 2012 roku prowadzę swoją akcję Marszem z kijami Po Oddech. W międzyczasie dowiedziałam się (dzięki problemom zdrowotnym w trakcie uprawiania sportu), że sama jestem alergikiem i choruję na astmę. Mocno to zweryfikowało moje podejście do uprawiania sportu, który przede wszystkim powinien służyć zdrowiu. Nie zatrzymało mnie to jednak na mojej drodze. Jakiś czas temu na fundacyjnej grupie wsparcia wywiązała się dyskusja dotycząca ćwiczeń dla osób cierpiących z powodu astmy. Kiedy ktoś ma dostęp do internetu, to zestawów ćwiczeń może znaleźć całą masę, ale nie są one dedykowane dla osób chorych. Pomysł o programie ćwiczeń ten nosiłam w sercu długo i nadszedł wreszcie czas na jego realizację.
Z projektem ćwiczeń dla astmatyków wiąże się jeszcze pewna łzawa i trudna historia dotycząca telefonu od mojej przyjaciółki Elżbiety, która też ma astmę. Elżbieta postanowiła zapisać się na siłownię i ćwiczyć pod okiem wykwalifikowanego instruktora, którego oczywiście poinformowała o swoich problemach zdrowotnych. Po trzech wizytach na siłowni, zdyszana do granic możliwości, zadzwoniła do mnie z łzami na końcu nosa, że jest do niczego. Wypytałam o wszystkie szczegóły treningu, dostałam nawet rozpiskę treningową, ułożoną przez „profesjonalistę”, który wiedział przecież, że ma do czynienia z osobą, która ma czynną astmę. Moja mina po przeczytaniu planu treningowego musiała być bezcenna, bo takich obciążeń treningowych, to nie miałam po trzech latach regularnych treningów w klubie sportowym. Ta historia nauczyła mnie tego, że jest zapotrzebowanie na pomoc dla osób przewlekle chorych na materiały edukacyjne, dotyczące aktywności fizycznej, których celem będzie dostosowanie tejże aktywności do możliwości fizycznych osoby ćwiczącej.
Nie zobaczycie w załączniku do tego teksu jeszcze żadnego ćwiczenia. Żeby wstać z kanapy i zacząć wspólnie ćwiczyć musimy się do tego odpowiednio przygotować. Dowiecie się, kiedy można wykonywać ćwiczenia, gdzie i w jaki sposób i co jest najważniejszym wyznacznikiem Waszego zaangażowania. Założenie jest takie, że proponowane ćwiczenia będzie mogła wykonywać osoba w każdym wieku, taka, która ma zdiagnozowaną astmę. Oczywiście, może takie ćwiczenia też wykonywać każdy zdrowy człowiek. Wiem też, że wśród astmatyków jest wiele osób, które doskonale kontrolują chorobę i bardzo aktywnie spędzają czas i dla nich te ćwiczenia mogą okazać się zbyt łatwe. Nigdy jednak nie należy zapominać, że wśród nas jest także wiele osób, dla których kilkukilometrowy spacer jest barierą nie do pokonania. W szczególności do takich osób jest skierowany ten program.
Pierwszym pytaniem, na które sobie odpowiemy jest, gdzie można wykonywać ćwiczenia i o jakiej porze. Założenie programu jest takie, że ćwiczenia te wykonujemy w dowolnej porze dnia. Są wśród nas sowy i skowronki, więc porę dnia dobieramy taką, żeby nam to jak najbardziej odpowiadało. Możemy te ćwiczenia wykonywać zarówno na świeżym powietrzu (uważajcie w okresie pylenia na porę dnia – wieczorem i wcześnie rano pyłków w powietrzu jest zdecydowanie najmniej) jak i w pomieszczeniu. Niektóre ćwiczenia będą wymagały położenia się na macie (w dalszej części programu), taką matę możemy zabrać ze sobą do parku, ale równe dobrze możemy poćwiczyć w domu. Pozostaje pytanie czy są jakieś przeciwskazania do wykonywania ćwiczeń fizycznych? Bezwzględnym przeciwwskazaniem dużego wysiłku fizycznego jest okres infekcji i zaostrzenie astmy. Powinniśmy pamiętać o tym, że w tym czasie, kiedy musimy przyjmować leki dodatkowe przeciwko infekcji, albo zwiększone dawki leków stosowanych w astmie, ma być to dla organizmu czas odpoczynku i regeneracji. W tym okresie można wykonywać jedynie ćwiczenia oddechowe i relaksacyjne. Trzeba się kierować nie tylko zdrowym rozsądkiem, ale też własnym samopoczuciem. Jeżeli nie mam siły, nie ćwiczę. Taka sytuacja może się pojawiać także w okresie pylenia dla osób z astmą alergiczną. Lepiej odpocząć i wrócić do regularnych ćwiczeń, kiedy jest się już zregenerowanym. Ćwiczenia w trakcie infekcji i w trakcie zaostrzenia objawów astmy mogą prowadzić do pogorszenia stanu zdrowia. Krótko mówiąc, nic na siłę.
Skąd wiedzieć, zatem ile i kiedy ćwiczyć? Moim przewodnikiem jest mój oddech. Jest oczywiste, że przy podejmowaniu aktywności fizycznej przyspiesza nam puls i oddech. To nieodłączne elementy sportu, ale nie musi być tak, że zaraz za nimi będziemy mieli duszność. Nasz Oddech jest naszym przewodnikiem i naszym przyjacielem. Zdanie to brzmi jak z jakiegoś mało profesjonalnego poradnika, ale jest prawdziwe i co ważniejsze, zalecenie to jest przetestowane przeze mnie w różnych warunkach pogodowych w czasie czterech pór roku. Ilekroć czujesz lekki opór w Twoich drogach oddechowych w trakcie jakiegokolwiek wysiłku fizycznego, zwolnij, nie musisz się nigdzie spieszyć. Poczekaj, aż opór minie. Swobodny Oddech jest gwarancją Twojego sukcesu. Rób ćwiczenia tak wolno, jak jest to dla Ciebie komfortowe a między ćwiczeniami rób przerwy tak długie, jak jest Ci wygodnie. Będziesz ćwiczyć i to jest Twoje zwycięstwo, z każdym krokiem i ruchem ręki i kontrolowanym oddechem.
Na koniec uwaga praktyczna. Często zaleca się osobom, chorującym na astmę, przyjęcie leków przed wysiłkiem. Porozmawiajcie o tym ze swoim lekarzem, bo przebieg każdej astmy jest inny, a tylko lekarz może stwierdzić, czy w Waszym przypadku jest takie zalecenie. Gdybyście się spotkali z pytaniem, jakie ćwiczenia będziecie wykonywać, to wystarczy powiedzieć, że poziom wysiłku fizycznego odpowiada zwykłej, regularnej gimnastyce.
Zadanie domowe:
- Przemyśl, jaka pora byłaby dla Ciebie najlepsza, żeby wykonywać regularne ćwiczenia, pomiędzy 4 razy w tygodniu po 20 minut.
- Pomyśl gdzie byłoby najlepiej te ćwiczenia wykonywać: na świeżym powietrzu, w domu, samemu lub z kimś znajomym, gdzie i z kim będziesz czuć się komfortowo i przyjemnie.
- Zapytaj lekarza o ewentualną konieczność stosowania leków przed ćwiczeniami.
- Poszukaj w szafie wygodnego stroju do ćwiczeń, w którym będziesz czuć się komfortowo i wygodnie. W domu najlepiej ćwiczyć boso (żeby nie było zimno to w skarpetkach), na powierzchni, która uniemożliwia przypadkowe poślizgnięcie się, na świeżym powietrzu proponuję wygodne obuwie sportowe, dostosowane do warunków pogodowych).
- Idź na spacer, oddychaj, poczuj swój oddech. Obserwuj jak się zmienia, kiedy zrobisz kilka szybszych kroków i co się z nim dzieje, kiedy zwolnisz. Zaprzyjaźnijcie się. To Twój najlepszy przyjaciel i partner.
Zofia Holszańska